Cześć.
Dzisiaj na tapecie mój makijaż.
Na urodziny otrzymałam piękny mieniący się pigment z Inglota nr 85 <3
Postanowiłam użyć go do tego makijażu. dodałam brązowy cień w załamaniu powieki, na całą ruchomą część dałam ten pigment i w wewnętrznym kąciku nałożyłam delikatnie biały cień w celu uzyskania świeżego spojrzenia. Na usta nałożyłam różową pomadkę z Miss Sporty i voila! :)
Miałyście do czynienia z tym pigmentem? A w ogóle z pigmentami z Inglota?
Jakie są według Was godne polecenia?
Jak Wam się podoba makijaż?
Pozdrawiam, Daria:)
wtorek, 4 listopada 2014
8 komentarzy:
W wolnej chwili na pewno odwiedzę Twojego bloga,
więc proszę o nie zostawianie spamu, ponieważ
komentarz wyląduje w koszu.
Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.
Pozdrawiam i dziękuję pięknie za każde miłe słowo jak równiez konstruktywną krytykę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajniutki taki make up no make up ;)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale ładny :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, zbyt delikatnie :)
OdpowiedzUsuńlubię pigmenty inglota, mają w sobie pazur mimo delikatności. Są idealne na codzień :)
OdpowiedzUsuńfajny , delikatesik lubie takie
OdpowiedzUsuńboskie oczko !
OdpowiedzUsuńFajny kolor pigmentu ale te usta :D
OdpowiedzUsuńRóż raczej nie dla mnie,ale oczka ślicznie :)uwielbiam brązy
OdpowiedzUsuń