Dzisiaj zajmiemy się recenzjami. Wiem, posty teraz bardzo rzadko się ukazują, jednak to jest spowodowane tym, że aktualnie mam praktyki i nie mam zbyt wiele czasu by ogarniać jeszcze cokolwiek na bloga... Ale, ale jest dobra wiadomość, niedługo je kończę, natomiast w następnym poście będzie makijaż, który niedawno pokazywałam na fp :).
Najpierw opiszę Wam eyeliner od BPS, który znajdziecie TUTAJ! w cenie: $3,96 aktualnie jest na promocji :) . Produkt przychodzi do nas w słoiczku, który dodatkowo jest zapakowany w kartonowe pudełeczko. Słoiczek jest wykonany z solidnego plastiku, otwór słoiczka był zaklejony sreberkiem dzięki czemu mamy pewność, że produkt jest nowy i nieużywany.
Zmówiłam sobie czarną wersję #2 jednak dostępne są również inne kolory.
Kreski bardzo łatwo się tworzą, do tego celu używam skośnego pędzelka. Już jedna warstwa wygląda bardzo dobrze na oku :). Utrzymuje się cały dzień, aż do demakijażu i powiem Wam, że na prawdę ciężko się zmywa. Minusem jest to, że można go łatwo rozmazać gdy niechcący potrzemy oczy w ciągu dnia. Nie zastyga od razu więc spokojnie można się bawić podczas tworzenia kreski :)
Jest to mój ulubiony na dzień dzisiejszy eyeliner :).
Teraz przyszedł czas na pędzle... Gdy przeglądałam ofertę BPS, pomyślałam sobie, że zamówię jakieś pędzelki i przez przypadek trafiłam na tą elegancką piątkę z czarnymi trzonkami i złotymi skuwkami. Są to puchacze z bardzo zbitym włosiem, niestety nie mogę nimi nakładać cieni na powiekę ponieważ są zbyt mocno zbite, przez co bolą mnie powieki podczas malowania:/ znalazłam im inne zastosowanie: nakładam nimi korektor pod oczy, lub punktowo na twarzy, idealne do rozświetlacza i konturowania nosa <3 Zestaw tych pędzli znajdziecie pod tym linkiem w cenie $5,99 i także są na promocji :) .
Dodatkowo mogę powiedzieć, że są porządnie wykonane nie rozklejają się, włosie z nich nie wypada, normalnie cuda <3 Posiadam te pędzle od lutego i są prane średnio raz do trzech razy w tygodniu w zależności czy się maluję czy mam klientkę itp.
Ostatnim gagatkiem jest malusi przyjemniaczek z włosia kucyka. Jest bardzo miły w dotyku, pięknie blenduje dolną powiekę, dobrze sprawdza się w nakładaniu punktowym cieni (np w samym wewnętrznym kąciku). Sam pędzelek niestety nie prezentuje się zbyt efektownie, widać nieestetyczne sklejenie skuwki z trzonkiem, jednak nic się na szczęście nie rozkleja. Śmiało mogę powiedzieć, że włosie i praca z tym pędzelkiem troszkę kryje jego niefajny wygląd :) Pędzel możecie zakupić tutaj za $0,99 również na promocji :). Jest to teraz mój najukochańszy pędzelek i przebił mojego ulubionego Hakuro H76 :).
Miałyście któryś z tych produktów?
Ogólnie jestem mega zadowolona zwłaszcza z pędzelków <3
Pozdrawiam, Daria :*
Lubię produkty z BPS - są naprawdę dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się! :) Jak na razie rozczarowana jestem tylko cieniem :/
Usuńciekawe, ciekawe, moze sie w przyszl skusze :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPrzepiękna kreska! :) I cały makijaż również!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale pędzelki prezentują się naprawdę super! :)
OdpowiedzUsuńPędzelki fajne :)
Usuń