:))
Pierwszy makijaż zrobiłam naturalny, ponieważ nie chciałam jej postarzeć o dodatkowe pare lat:) mieszanka bezy, brazów i odrobinka czerni do kresek:)
- potrójne cienie lovely nr37
- czarny cień pierre rene
-tusz do rzęs oriflame
-podkład AA matująco- kryjący 01 kość słoniowa
-puder wibo nr4
-szminka color trend avon kolor sequin
- róż do policzków paleta essence
-baza pod cienie artdeco:)
Natomiast drugi żywy, kolorowy żółto- zielony:) taki radosny makijaż:)
-cienie omg eyeshadows miyo zielono-żółty
-pod łukiem brwi lekko zaznaczony brzoskwinia z yves rocher
-dolna powieka zaznaczona odrobinę czarnym cieniem z pierre rene
-kaciki wewnętrzne w obu makijażach rozświetlone białym cieniem
-podkład, puder, tusz, baza i róż taki sam jak wyżej:)
i voila:)
mam nadzieję, że się spodoba:))
Pozdrawiam was :))
jej, ładnie. powiększyłam sb zdjątko i naprawdę cudowny efekt. Podoba mi się zestawienie żółtego cienia z zielonym. Gdybym miała wybrać make-up dla siebie wybrałabym ten z pierwszych zdjęć z czarnym cieniem.
OdpowiedzUsuńpozdr ;-**
bardziej podoba mi się pierwszy.
OdpowiedzUsuńok, mogę pisać więcej ale to na wasze ryzyko .
OdpowiedzUsuńpozdr ;-)
Oj tam :) przeżyjemy:)
Usuń:p
UsuńBeautiful )!
OdpowiedzUsuńhttp://kate-fashionschtick-kate.blogspot.com/
Pozdr . ;-**
OdpowiedzUsuń