Cześć!
Dzisiaj chciałabym Wam pokrótce pokazać i przedstawić kosmetyki do mojego codziennego makijażu:). Zainspirowałam się postem Karminowych Ust Klik!, która pokazała już jakiś czas temu swoje kosmetyki do makijażu:).
Zapraszam do lektury:
Całość, zestaw do makijażu dziennego:
Podkład: Maybelline Affinitone Mineral 010 Ivory
Długo biłam sie z myślami nad tym podkładem:). Nie byłam pewna co do niego, ale końcem końców koleżanka dała mi jego próbkę i od tej pory jak go użyłam musiałam go kupić:). Bardzo się z nim polubiłam. Ma krycie średnie, nie daje efektu maski, jest lekki, świetnie stapia się ze skórą.Cena ok. 30zł. Na promocji można go zdobyć już od 18 zł:)
Korektor: Forget it! Essence
Kupiłam go pod wpływem impulsu i dlatego tez, że był na standzie wyprzedażowym:). Pokochałam go od pierwszego użycia! Świetnie kryje to co ma kryć, jedyne do czego mogę się przyczepić to to iż gdy nałoży się trochę za dużą ilość pod oczy zbiera się w załamaniach i tworzy zmarszczki, które nie istnieją. Po roztarciu jest ok.
Cena ok 11zł. Promocja ok. 6zł.
Sypki puder: high definition bamboo fixer powder transculent Hean
Przez jakiś czas bardzo, ale to bardzo chciałam mieć sypki puder do wykończenia makijażu, ponieważ myślałam, że sprawdzi się u mnie lepiej niż taki w kamieniu. Niestety żadnej różnicy nie zauważyłam mimo iż producent mówi tu o długotrwałym macie. Lubię go jedynie przez to, że nie podkreśla suchych skórek na twarzy i wygląda naturalnie na twarzy.
Cena: ok 18zł
Brązer: Diadem
Otrzymałam go na I Spotkaniu Blogerek w Opolu i praktycznie od pierwszej chwili się bardzo polubiliśmy:). Można dawkować efekt jaki chcemy osiągnąć na twarzy co jest jego ogromnym plusem:). Do tego jest faktycznie brązowy, a nie pomarańczowy. Do ideału jedynie brakuje mu tego, że ma drobinki. No, ale przeżyję:).Cena: ok 10zł (tak mi się wydaje)
Baza pod cienie: Artdeco
Uwielbiam ją. Niedawno sięgneła dna więc szukałam godnego następcy i trafiło na Hean. Na razie wypowiem się na temat tej ponieważ dłużej jej używałam:). Jest bardzo kremowa, cienie baardzo długo się na niej trzymają i do tego delikatnie podbija kolory. Gdyby nie jej cena powróciłabym do niej w trybie natychmiastowym:).
Cena: 35zł. Promocja: 27zł.
Cienie: Biały- KOBO, Łosoś- Hean, Brąz z drobinkami- Inglot, Braz- KOBO
Mój zestaw idealny do makijażu dziennego:). Uwielbiam brązy. Wszystkie mają cudna pigmentację i się ładnie trzymają cały dzień. Noo oprócz Inglota:< (smuteczek), ale od czego mam moją cudowną bazę? :).
Cena za wkłady: Kobo: 13zł, Inglot 10zł, Hean 7zł
Brwi: żel do brwi Wibo
Zawsze sądziłam, że moje brwi nie wymagają poprawek do czasu, aż zakupiłam ten specyfik z myślą użytkowania go na innych osobach:). Pewnego razu użyłam go na sobie i przepadłam:). Od tamtego czasu nie rozstaję się z nim:).
Cena: ok 10zł
Tusz do rzęs: Curling Pump Up Lovely
Świetnie rozdziela, podkręca i wydłuża moje niewidoczne rzęsy:). Wielbię:)
Cena ok 10zł.
Usta: Nawilżająca pomadka do ust Nivea i Matowy błyszczyk do ust Manhattan
Mój duet idealny <3. Lubię nosić usta nude ostatnio:). Niestety ten błyszczyk strasznie wysusza usta przez co musze stosować pomadkę, ale i tak go uwielbiam:). Jedyne co bym chciała dodać to nie wiem czy owy błyszczyk jest gdzieś dostępny stacjonarnie:/. Ja go zakupiłam na www.kosmetykizameryki.pl:). Nivea jak nivea nawilża bez efektów specjalnych:)
Cena: Manhattan 5zł, Nivea 8zł.
Kredka do oczu Basic i pisak Kobo
Kredkę stosuję do zaznaczania linii wodnej w celu otworzenia i rozświetlenia oka. Czarnym pisakiem natomiast robię kreski i jak mi się skończy to zakupię go ponownie. Trzyma się cały dzień i nie znika. Mój faworyt wśród pisaków:)
Cena: kredka Basic: ok 7zł(nie wiem czy jeszcze jest gdzieś dostępna), pisak Kobo: ok 20zł
Pędzle Hakuro, Essence, W7
Nie wiem jak funkcjonowałam bez mojego Hakuro:). Dzisiaj nie potrafię się bez niego obejść:). Moje malutkie ulubience pędzelkowe:). Swietnie tymi maluchami się rozciera cienie, a przy tym są niedrogie:)
Cena: Hakuro: 31zł, Essence 6zł, W7 5zł
Podsumowując na cały ten zestaw wydane zostało: 254zł
Nie wiedziałam, ze aż tyle mi wyjdzie:) Serio:).
Ile wy wydajecie na swoją kolorówkę do dziennego makijażu?
Robiłyście taki post? Podobają Wam się takie posty?
Dajcie znać! :)
Pozdrawiam, Daria:)
Aktualnie to nie mam pojęcia :) bo ten TAG, to chyba jakiś rok temu robiłam :)
OdpowiedzUsuńIle tu wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńFioletowa kulka Essence spisuje się rewelacyjnie:) Mam kilka pędzli do rozcierania, ale żaden z nich jej nie dorównuje;)
OdpowiedzUsuńA propos bazy Artdeco, to muszę ją w końcu wypróbować:)