Cześć! :)
Pod ostatnim postem pytałam się czy chciałybyście jakiś makijaż z cieniami, które pokazała. Jedna z Was zareagowała pozytywnie i chciała zobaczyć cień Miyo- chili w akcji:). Jednak ta czerwień to nie czerwień, ba powiedziałabym wręcz, że to kolor malinowy. Także niestety, ale w swoich zbiorach nie posiadam prawdziwej czerwonej papryczki chili:(. Podczas rozcierania cień robi się coraz bardziej różowy.
Postanowiłam go połączyć z bezpiecznym brązem, gdyż stwierdziłam, że sam w sobie cień chili jest oczorażący:). Taki oto efekt uzyskałam i szczerze Wam powiem, że chyba zacznę się tak malować od czasu do czasu na co dzień:).
Jak Wam się podoba?
Na co dzień, czy to juz przegięcie?
Pozdrawiam, Daria:)
Dziękuję za świetny makijaż, bardzo mi się podoba. Teraz już wiem jak połączyć czerwienie, nie używane w moich plaetach. Myślę, że można od czasu do czasu tak się pomalować nawet do pracy, jak pasuje kolorystycznie do stroju. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki makijaż świetnie sprawdziłby się na imprezie! :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w kolorowych makijażach:) Możesz pozwolić sobie na szaleństwo i wyjść do ludzi z takim dziełem:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie na imprezę czyli idealny ma mój konkurs :) chciałabym Cie serdecznie zaprosić na konkurs u mnie więcej info tutaj: http://www.jusstintime.blogspot.com/2013/11/mini-konkurs-rocznicowy.html
OdpowiedzUsuńmożesz wysłać ten makijaż ale jeśli masz ochotę możesz zmalować coś nowego byłoby fajnie :)
UsuńOstatnio uwielbiam takie połączenia kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie połączenie ;)
OdpowiedzUsuńMam ten cień i szkoda że na żywo wygląda trochę buraczkowo niż czerwono..ale w Twoim makijazu bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń