W dzisiejszym poście pokażę Wam moje wszystkie pędzelki, ponieważ jakiś czas temu kilka z Was wyraziło chęć zobaczenia takiego właśnie posta. Od razu podaję Wam linka do poprzedniego posta o moich pędzlach sprzed roku KLIK! i powiem Wam, że naprawdę dużo pędzli mi doszło przez ostatni rok :). Polecam przeczytanie tamtego postu, bo czego tu nie napiszę tam się znajduje :). Nie przedłużając, przechodzę do zdjęć i krótkich opisów.
Pierwsze pędzle, które chcę Wam pokazać są z firmy Real Techniques. Są to moje ulubione pędzle. Włosie jest syntetyczne i mega milusie. Każdy pędzel jest podpisany do czego służy. Praca z nimi to marzenie. Cały czas powoli powiększam moją skromną kolekcję, jednak ich cena jest na tyle wysoka, że jest to bardzo żmudny proces :/. Włosie nie wypada, cały czas pędzle wyglądają ideolo - na jednym, który mam od trzech lat trochę się starły napisy. Posiadam: Powder brush, expert face brush, essential foundation brush, multi task brush, setting brush, domed shadow brush, shading brush.
Kolejne pędzelki pochodzą z glamshopu. Mam ich tylko pięć, teraz oglądam sobie nową syntetyczną serię (z czarnymi trzonkami), może w przyszłości powiększy się moja rodzinka glambrush
:). Te do oczu są całkiem fajne i precyzyjne, syntetyk do twarzy jest ok szału ni ma, ale ten z naturalnego włosia dla mnie jest bardzo średni i drapie mnie po twarzy :/.
Posiadam: T4, T3, O6, O7, O10.
Pędzle Sunshade minerals wiele u mnie przeszły, jednak nic się z nimi nie dzieje. Cały czas mają swój kształt i są tak samo milusie w dotyku. Moim niedawnym nabytkiem jest pędzel Lancrone (to jest to samo co sunshade minerals) i jest on prze miły w dotyku, rozciera cienie jak marzenie i jest mega tani. Posiadam zestaw 12 pędzli z Sunshade minerals i tapered brush E311.
Od poprzedniego roku nie kupiłam żadnego pędzla z Hakuro, bo nie było mi jakoś po drodze do nich. Dalej ich używam, choć przyznam się szczerze, że poszły w odstawkę, bo wolę RT :). Dalej są spoko i używam ich przede wszystkim przy makjażach klientek. Posiadam: H50, H22, H79, H74, H76.
Te pędzle posiadam od sklepu Bornpretty store i pisałam o większości na blogu poszukajcie w TEJ zakładce.O dwóch pozostałych właśnie tworzę posta więc w ciągu kilku tygodni powinna się pojawić recenzja.
Pędzelki z Essence już Wam pokazywałam - są mega stare i chyba już niedostępne. Pędzelek z W7 kulkowy, którego już dawno nie używałam i tez nie wiem jak z jego dostępnością oraz fajny i bardzo precyzyjny pędzel z Coastal Scents. Nie będę się nad nimi rozwodzić, ponieważ są niedostępne.
Tak, Zoeve mam i ja. W sumie szczerze Wam powiem, że dalej nie rozumiem tego zachwytu nad ta firmą, bo te pędzle mi tyłka nie urwały. No ok nie drapią i nie gubią włosków, ale to tyle. Za te pieniążki wolę sobie kupić zestaw pędzli z RT. Posiadam 228 i 227.
Teraz chcę Wam przedstawić moja nową chińską miłość prosto z Aliexpress <3. Zamawiam tam wiele pierdółek przede wszystkim do paznokci, a przy okazji kupuję sobie pędzelki. W zaufaniu Wam powiem, że następne już do mnie idą :P. Moim pierwszym zakupem był zestaw pędzelków bambusowych, z którymi się baardzo zaprzyjaźniłam póki moja kolekcja z RT się nie powiększyła. Ten zestawik jest super, możecie za jego pomocą stworzyć pełen makijaż, włosie z nich nie wypada, są bardzo delikatne, na wyjazdach zajmują mało miejsca i przede wszystkim są tanie jak barszcz - kosztują około 25 złotych za 11 pędzli. Dla mnie to deal życia :).
Tego zestawu z Alie nie polecam. zwłaszcza pędzli do oczu, ponieważ okropnie drapią i wyłażą im włoski. Ten większy stosuję do rozświetlacza i do niego nic nie mam. Tych do oczu używam bardzo rzadko, jak już brakuje mi czystych pędzli.
Na koniec chcę wspomnieć gdzie trzymam moje pędzle. Duże pędzle do twarzy trzymam w pudełku na płasko, natomiast mniejsze do oczu czy brwi w metalowej puszce z Pepco, brudne pędzelki trzymam na toaletce w doniczkach, które kupuję w hurtowni gdzie są artykuły ogrodnicze.
To by było na tyle. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące moich pędzli, piszcie w komentarzach.
Również jeśli chcecie jakieś linki do aukcji na alie tez mogę Wam podać skąd zamawiałam.
Pozdrawiam, Daria :)
o jacie! masz tego ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się nazbierało :)
UsuńJa bardzo lubię Hakuro, chociaż odczuwam przy naturalnych różnicę w porównaniu do Zoevy, nie mówiąc już m brush - mam jeden. Z RT, podobnie jak Glam mam trudną relację, niektóre lubię, inne nie, ale Setting Brush z RT jest jednym z moich ulubionych pędzli ever :) Kupiłam też chińskie podróbki RT z Ali i trzy są ok (trudno je odróżnić od oryginału), ale jeden strasznie drapie... Bardzo fajny przegląd, lubię takie przekrojowe posty, ale samej ciężko mi się za takie zabrać :)
OdpowiedzUsuńZ tymi pędzlami z Alie jest różnie, raz trafisz na super milusi innym razem na jakiś trefny :/
UsuńDuzo ich masz ja mam może 1/6 tego co ty :) takie zwykłe drogeryjne i hakuro które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też dużo maluję osób poza mną i to jest czasem nawet cztery osoby, a lubię mieć tyle czystych zestawów pędzli ile osób maluję, więc no :)
UsuńIle masz tych dobroci :) przepiękna kolekcja .
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSpora kolekcja:) Ja mam z Sunshade minerals i Hakuro:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te z Sunshade Minerals <3
UsuńPiękna kolekcja, mnie samą kusi żeby sobie zakupić jeszcze parę pędzli :D
OdpowiedzUsuńPolecam te z alie jak dla własnego uzytku :)
UsuńTe pędzelki z Glamshop od dawna mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi ta czarna kolekcja :)
UsuńIle pędzli.:D
OdpowiedzUsuńNigdy ich za wiele <3
UsuńPiękna kolekcja <3 Te z Sunshade Minerals mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne i niedrogie :)
Usuń