Cześć!
Jak wiecie, bądź nie cały czas poszukuję idealnego podkładu, który będzie miał idealny kolor, krycie i nie będzie zbytnio obciążał mojej mieszanej skóry.
Więc jak spotkałam ten podkład z Catrice w Naturze na promocji, od razu go wzięłam bez większego zastanowienia. Ubolewam tylko nad kolorem, ponieważ osobiście wolałabym najjaśniejszy (w końcu lato się skończyło). Zatem jesteście ciekawi mojej opinii? Zapraszam do lektury.
Może zacznę od początku czyli opakowania, które jest szklane, ciężkie i posiada pipetę. Powiem szczerze że buteleczka bardzo mi się spodobała, choć mam mieszane uczucia w stosunku do tej pipety, ponieważ mogą być problemy ze zdenkowaniem tego podkładu. Następnie biorę się za kolor - 020 Rose beige. Kolor ma różowe tony i jest aktualnie trochę za ciemny (we wrześniu był jeszcze okej). Chwilę po nałożeniu bardzo mi się odcina od szyi i mam delikatny efekt świnki, jednak rozprowadzam go tez niżej żeby jak najlepiej się stapiał. Tu będzie ciekawostka - po jakimś czasie stapia się ze skórą - to znaczy, że kolor się trochę dopasowuje i wygląda pięknie. Konsystencja jest zdecydowanie lejąca, łatwo się rozprowadza ten podkład na twarzy - ja preferuję do tego pędzle. Nie lubi się z korektorem z Delii - tym rozświetlającym. Na twarzy wygląda bosko. Cieniutka warstwa przepięknie kryje, jednak nie mogę powiedzieć, że to takie full cover. Od razu zastyga i robi się matowo- satynowy, nie odczuwam efektu ściągnięcia skóry i jest bardzo lekki. Do tego bardzo długo się utrzymuje na skórze, pod okularami średnio, ale tez lepiej niż przy innych podkładach. Po kilku dobrych godzinach zaczynam się błyszczeć w strefie T, wystarczy przejechać delikatnie pudrem i jest wszystko z powrotem w porządku.
Bez makijażu |
Sam podkład |
Podkład, korektor i puder |
Macie go? Lubicie? Może ktoś mi powiedzieć czy 010 jest mniej różowy?
Pozdrawia, Daria :)
Jestem bardzo ciekawa tego podkładu, chociaż ta wersja z pewnością nie jest dla mnie kolorystycznie odpowiednia. Muszę sprawdzić w końcu testery w drogerii, bo szczerze mówiąc nawet nie wiem jak się prezentuje ten jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńRozglądałam się w Internecie i podobno 010 i 030 nie są różowo pomarańczowe, więc warto sprawdzić :)
Usuńten kolor na pewno nie jest dla mnie, ale nigdzie nie mogę tego podkładu dostać ;(
OdpowiedzUsuńA w drogeriach internetowych? :)
UsuńSzkoda, że ten kolor ma różowe tony...
OdpowiedzUsuńPowiem ci szczerze ze to chyba najgorszy kolor z tej kolekcji podkładu...
Usuńu mnie musiałby być ciut ciemniejszy i bardziej w żółtych tonach a podobno 040 ma również lekko różowe tony :(
OdpowiedzUsuńA 030? Nie jest różowy podobno :)
UsuńJa obecnie mam troszkę podkładów więc na razie kupno odpada ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam porządek w podkładach i ostatnio już tak ich nie kupuję, jednak się skusiłam na promce w Rossmannie na podkład rozświetlający z AA. :)
Usuńopakowanie wygląda elegancko :)
OdpowiedzUsuńpóki co zużywam to co mam pootwierane ;)
Ja się staram zużywać też pootwierane podkłady, ale jestem chora na nowości i no wiesz... Poniosło mnie trochę :p
Usuń