Cześć!
Dzisiaj, przedstawię Wam moje ulubione kolorowe produkty do ust :). Na samym dole pokazuję słocze wszystkich kolorów koło siebie.
Nie będzie tego dużo, więc od razu przechodzę do rzeczy.
Konturówka do ust Emily (pochodna Golden Rose) o numerze 201. Już w tamtym roku jej używałam- to jest moje drugie opakowanie, więc to mówi samo za siebie:).
Najczęściej jej używam solo, bez szminki. Pięknie się trzyma, delikatnie się zjada od wewnątrz ust. Kolor jest różowo czerwony, ale na tyle delikatny, że będzie pasować wielu osobom:).
Kredka Kobo Fashion Color Shine and Care lipstick jest w kolorze 202 Natural jest to kolor na pograniczu delikatnego różu domieszką fioletu. Ma bardzo kremową konsystencję masełka, posiada drobinki ale bardzo delikatne. Jest wykręcana, więc nie trzeba jej strugać. Trwałość jest taka sobie, no wiadomo to jest kremowy, nawilżający produkt, więc szału nie ma, ale się trzyma. Dodatkowo ładnie się zjada i nie zostawia brzydkich obramówek koloru na około ust.
Szminka do ust Matte Lips Kobo w kolorze 407 jest zdecydowanie moim faworytem wśród tych wszystkich produktów do ust i używam jej bardzo często, odkąd ją posiadam. Bardzo fajnie się rozprowadza po ustach gładko sunie, nie jest taka całkiem matowa, ale dosyć długo się trzyma na ustach pomimo jedzenia i picia. Kolor jest przepiękny, brąz z domieszką różu, prostu taki idealny nudziak dla mnie.
Kredka do ust Sensique matte fits perfectly o kolorze 404 jest to kolor na pewno chłodny, różowy z delikatną domieszką fioletu, który bardzo ładnie ożywia twarz. Ma wykończenie matowe, ale w żadnym stopniu nie odczułam wysuszenia ust. Jest komfortowa, trzyma się średnio, gorzej od Kobo Matte Lips. Minusem jest to, że trzeba ją strugać i mimo, że mam różne temperówki o różnych oczkach i wielkość kredki nie pasuje do żadnej.... Jest niedroga, ma wiele kolorów, warto zajrzeć do natury i kupić sobie jedną na próbę. Nie jest to moja pierwsza i ostatnia sztuka ale będę poszukiwać temperówki do niej.
Ostatnim produktem do ust jest pomadka płynna Klips z Lovely w kolorze Lovely Lips nr 5. Kolor jest bardzo ciekawy, jest to nudziak brązowo czerwonawy z domieszką subtelną różu, po prostu kolor ciężki do określenia. Formuła jest matowa zastygająca bardzo dobrze się trzyma, jednak nie wytrzymuje tłustego jedzenia. W zestawie otrzymujemy kredkę i płynną pomadkę. Osobiście lubię tylko płynną pomadkę z tej serii, może kiedyś się przekonam też do kredki. Cena jest ok, adekwatna do jakości. Może w przyszłości się skuszę jeszcze na tą brązową.
Od lewej: Emily 201, Lovely 05, Sensique 404, Kobo 407, Kobo 202. |
Macie któryś z przedstawionych produktów? Lubicie?
Pozdrawiam, Daria:)
Super kolorki;) ja również mam 201 emily, uwielbiam ten odcień;) pozostałych nie miałam ale kobo mi wpadł w oko;)
OdpowiedzUsuńNo Kobo tez jest fajne <3
UsuńLovely K lips muszę koniecznie kupić :)
OdpowiedzUsuńSą całkiem okej, cena również, więc warto spróbować :)
UsuńMasz taki typ urody, że chyba wszystko Ci pasuje. Super! :-)
OdpowiedzUsuńEeee, nie wszystko :)
Usuńładne ;) ja wolę bardziej czerwone ;p
OdpowiedzUsuńNo ja mam bardzo mało czerwieni w swoim zbiorze :)
UsuńJakoś źle się w nich czuję :/
Nie miałam ani jednej z nich ale ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńKobo genialne. A to serduszko na kocu... myslalam na początku, ze je szminka namalowalas:)
OdpowiedzUsuńHahaha :)
UsuńNo w sumie teraz się przyglądam i faktycznie można je wziąć za namalowane :)
Podoba mi się kolorek tej kredki z Sensique i chyba się na nią skuszę, choć po głowie chodzą mi jeszcze inne pomadki :)
OdpowiedzUsuńFajna jest, z tego co widziałam w Naturze są jeszcze inne fajne kolorki :)
UsuńTo zdecydowanie moje kolorki, piękne są !
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSzmineczka z Kobo ma piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńOj tak, chyba nawet ją zdenkuję do wiosny :)
UsuńJa jesienią używam podobnych kolorów ;) a dodatkowo jeszcze fioletów i bordo :)
OdpowiedzUsuńBordo i fioletów używałam w tamtym roku, teraz coś mi się odwidziało :/
UsuńNie miałam żadnej ale bardzo ślicznie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuń